Bycie atrakcyjną to stan umysłu | fitStrategia

BYCIE ATRAKCYJNĄ TO STAN UMYSŁU

Czy nie jest tak, że każda kobieta pragnie być atrakcyjną? A jak wiele z nas naprawdę za taką się uważa? Bycie atrakcyjną to stan umysłu i mówię to z całkowitym przekonaniem i pewnością. Nie wierzysz?

Często bycie atrakcyjną utożsamiamy z podobieństwem do jakichś określonych standardów, czy spójnością z obecnie lansowanym ideałem. O tym, czy warto pisałam tutaj: ideał kobiecego pięknawyśrubowany kanon piękna. Potrafimy wyliczyć każdą wadę, każdy mankament, każdą niedoskonałość. Jeśli przychodzi do wymienienia tego, co w sobie lubię zaczyna pojawiać się problem.

Będę atrakcyjna gdy…

Nie jestem atrakcyjna, bo zbyt wiele mi brakuje. Będę: kiedy tylko schudnę, jak tylko wybielę zęby, jak zlikwiduję te drobne zmarszczki pod oczami… Zawsze możemy znaleźć coś, co nie będzie nam pasować. Można tak wciąż i wciąż. Oczywiście nie jest tak, że nagle mamy udawać, że wszystko bardzo nam się podoba, czy nawet zaniechać dbanie o siebie, bo przecież atrakcyjność to stan umysłu. Można jednak bez końca starać się coś w sobie zmienić, ulepszać, poprawiać i nawet przez chwilę nie poczuć się spełnioną i atrakcyjną.

Bycie atrakcyjną to stan umysłu

Atrakcyjność wynika z Twojego odbioru własnej osoby. Jest pojęciem subiektywnym, zależnym od twojego nastawienia. Jeśli myślisz, że dopóki nie schudniesz nie możesz poczuć się kobieco – mylisz się. Możesz, tylko musisz sobie dać na to przyzwolenie. Czy widziałaś kiedyś kobietę szczupłą, w Twoim odbiorze „zwyczajną” (w rzeczywistości każda kobieta jest wyjątkowa, o czym przeczytasz w kolejnym artykule), taką, która nie czuje się zbyt pewnie w swojej skórze? A może spotkałaś także taką, która mimo bardziej obfitych kształtów roztaczała wokół siebie aurę, była pewna siebie i kobieca? No właśnie.

To nie wygląd, lecz sposób myślenia o sobie i sposób bycia decyduje o tym, czy czujemy się atrakcyjne i czy w taki sposób jesteśmy odbierane przez innych. Oczywiście, jeśli właśnie jesteś w trakcie odchudzania i wiesz, że dzięki temu poczujesz się lepiej i bardziej atrakcyjnie to bardzo dobrze i masz rację, ale tylko wtedy, kiedy sama ze sobą będziesz czuła się dobrze. Określony wygląd nie gwarantuje takiego samopoczucia, lecz składa się na to więcej czynników, jak pewność siebie, poczucie własnej wartości i inne, które biorą się ze środka.

Jak poczuć się bardziej atrakcyjnie?

Po pierwsze pozwól sobie na to. Może banał, ale tylko pozornie. Oprócz pracy wewnętrznej, którą niejednokrotnie trzeba wykonać, warto też zadbać o siebie zewnętrznie. W sposób miły dla ciała i ducha. W tydzień nie schudniesz 15 kilogramów, więc nie czekaj na to, aby wreszcie poczuć się dobrze. Rób swoje, odchudzaj się z głową, a w międzyczasie dostarczaj sobie i swojemu ciału przyjemności.

Wybierz zapach perfum, w którym poczujesz się kobieco, po kąpieli wmasuj w skórę balsam, przejrzyj swoją szafę i oceń, czy to co w niej jest pomaga Ci, aby czuć się dobrze, czy może znajdują się w niej także ubrania, które nosisz tylko dlatego, że sama nie czujesz się pięknie. Selekcja może być prosta – czy w danej rzeczy chodziłaby Twoim zdaniem atrakcyjna kobieta? Lepiej mieć mniej rzeczy, ale za to takich, które dodadzą Ci uroku i pewności siebie. Zadbaj o twarzowy makijaż, który podkreśli i wydobędzie z Twojej twarzy to, co najpiękniejsze. To są drobnostki, ale jeśli robiąc różne małe rzeczy dla siebie, nie po to, aby dorównać jakimś standardom, coś komuś udowodnić, ale po to, żeby troszczyć się o siebie, o swoje ciało i ducha pozwolisz sobie rozkwitać. Dbając o takie szczegóły, pielęgnując swój wygląd, a także (przede wszystkim!) wnętrze poczujesz się atrakcyjna. I wtedy naprawdę taka będziesz!


DARMOWY EBOOK
„20 strategii dla fit ciała i umysłu”

Pobierz ebooka!



 

 

to może Cię również zainteresować...