Mały sukces czy wielka porażka? Przez jaki pryzmat patrzysz na swoje poczynania? Zauważasz bardziej to, co udało ci się zrobić, czy to, czego jeszcze nie zrobiłaś?
Myślisz może, że co to za różnica. Kto by się tam nad tym zastanawiał. Zresztą trzeba spojrzeć prawdzie w oczy – jeśli czegoś się nie zrobiło, mimo założeń, planów i starań, to to właśnie jest porażka. No i nazywajmy rzeczy po imieniu. Nie ma się co czarować…
Znasz to? Czy takie myślenie jest Ci bliskie? Jeśli tak, to ten tekst jest właśnie dla Ciebie.
Do napisania tego wpisu skłoniła mnie praca z kobietami, a dokładniej spostrzeżenia na temat natury odbierania siebie i własnych działań sporej części tych kobiet, jeśli nie wszystkich.
Kobiety, które zgłaszają się do mnie na konsultacje „Skuteczne odchudzanie” w 99% mają za sobą już wcześniejsze próby wprowadza zmian w odżywianiu, w odchudzaniu. Podejścia przez nie stosowane są różne: począwszy od restrykcyjnych diet, wcielania informacji znalezionych w Internecie, czy zasłyszanych od koleżanki, przez aktywność fizyczną, aż do korzystania ze wsparcia specjalistów.
Dlaczego wcześniejsze próby nie działały
Powodów, dla których wcześniejsze kuracje zakończyły się niepowodzeniem jest wiele. Najczęściej, na samym początku naszej współpracy, jako ich przyczyny, kobiety wymieniają swoją słabą wolę, krótkotrwałą motywację, nieumiejętność panowania nad pokusami, złą organizację. Przekonane o słuszności swoich wniosków, z całym ich bagażem podejmują kolejne próby, mając gdzieś z tyłu głowy, że mają słabą wolę, ich motywacja starcza co najwyżej na miesiąc (o ile w ogóle) i że generalnie nie dają rady.
Wpływ przekonań na odchudzanie
Takie przekonania na własny temat nie pomagają we wprowadzaniu zmian, czego bardzo często nie jesteśmy świadome. Nie zdajemy sobie sprawy, że to one nas blokują, sprawiając, że każde odstępstwo od przyjętych założeń urasta do rangi porażki. Poczucie porażki z kolei początkuje powolne odchodzenia od jakichkolwiek starań. Bywa i tak, że poczucie to powoduje natychmiastowe przekreślenia dotychczasowej pracy i zakończenie całego procesu.
Od czego zacząć?
Pracę nad skutecznym odchudzaniem zaczynamy właśnie od przyjrzenia się temu, jakie przekonania nami rządzą. Dostęp do nich pozwala nam na ich zmianę, a w konsekwencji na umiejętność wprowadzania zmian w odżywianiu i konsekwentną realizację planu, nawet wtedy, kiedy przychodzą gorsze dni.
Mały sukces czy wielka porażka
I tu właśnie pojawia się pytanie, jak odbierasz to, co robisz?
Wyobraź sobie sytuację: dotychczas jadłaś codziennie coś słodkiego: batonika, albo czekoladę. Bywało, że i dwa razy dziennie. Podjęłaś decyzję o tym, że chcesz odżywiać się lepiej i schudnąć. W planach masz zdrowiej jeść, zacząć więcej się ruszać i oczywiście ograniczać słodycze. Twoja codzienna aktywność fizyczna do tej pory opierała się na pracach domowych i chodzeniu krótkich dystansów, wtedy kiedy musiałaś.
Zaczyna się etap zmiany. W pierwszym tygodniu poszłaś 2 razy na 40 minutowe spacery, a raz na rower. Zamiast codziennej porcji słodyczy wybierałaś owoce, a tylko 2 razy sięgnęłaś po ciastko. Zamiast wieczornego podjadania pojawiła się wartościowa i zdrowa kolacja 3 godziny przed snem. Na planowany fitness nie poszłaś ani razu.
I na czym się skupisz?
Czy zauważysz mały sukces każdego dnia, czy raczej dostrzeżesz w tym wielką porażkę?
Zobaczysz, że to początek i już jest dobrze, że zaczął się rozruch, że znalazłaś czas na spacery, że wybierasz zdrową kolację? Dasz sobie szansę docenić siebie? A może będziesz czuła niezadowolenie? Skupisz się na tym, że nie poszłaś na fitness i zaczniesz uważać, że masz słabą wolę?
A jak jest u Ciebie? Jak dotychczas postrzegałaś samą siebie?
Czy to Ci pomagało, czy raczej przeszkadzało?
DARMOWY EBOOK
„20 strategii dla fit ciała i umysłu”
Pobierz ebooka!

